Szukaj Pokaż menu

Autentyki CDLXXX - Rzutnik

63 151  
333   12  
Dziś o łóżkowej przygodzie, pewnym pomniku, kluczach, rzeczach ważnych i rzutniku. Zapraszam do czytania.

ZDEZORIENTOWANA ŻONA

Położyłem się do łóżka stosunkowo wcześnie, ale spanie dopadło mnie dość szybko po zarwanej poprzedniej nocce. Ze snu wyrwała mnie żonka gramoląca się na łóżko. Gwałtownie przebudzony rzuciłem tylko:
- Weź, nie opieraj mi się...
- Zapomnij, zmęczona jestem.
Głośniej i bardziej stanowczo:
- Weź mi się, k*rwa, nie opieraj!
- Co to ma znaczyć? Jak Ty do mnie mówisz?? Będę miała ochotę, to sama Ci dam!
Nie wytrzymałem...

Rozmówki na ścianie spisane

97 635  
1191   16  
Wywieszając dowolne ogłoszenie z wyraźną odezwą do ludzi musimy liczyć się z tym, że ktoś z tych ludzi nam odpowie. Czasami w sposób, jakiego byśmy się nie spodziewali. Zwłaszcza jeśli ten ktoś ma poczucie humoru.

Wielopak Weekendowy CDXCIV

81 300  
285  
Dzisiaj opowiemy wam o telefonie Heńka, odwiedzimy wspólnie żydowską restaurację oraz udowodnimy, że Bóg istnieje...

Motto dnia:
Żeby krytyka była konstruktywna, należy przykre zdanie zakończyć pozytywnym akcentem.
Na przykład:
Jesteś wyjątkowym ch*jem, ale masz za to ładne buty!

by Leszek_z_balkonu

* * * * *

Heniek syn sołtysa, bogaty w trzy dupy, za granicę się wybierał. Kupił se najlepszy, najdroższy, najbardziej wypasiony telefon jaki dało się dostać w pobliskim mieście. Zaszpanuję - myślał - niech widzą zagraniczniaki, a co.
Pojechał. Za tydzień wraca, telefon pod but i do pieca.
- Co robisz? - pytają bliscy. - Dlaczego tak świetną komórę wyrzucasz?
- Brzydki, pokraczny, ogólnie koślawy - odpowiada Heniek. - Tak za granicą mówili jak go z kabzy wyciągałem.
- A co konkretnie mówili?
- Kulfon, kulfon...

by Rupertt

Kliknij i zobacz więcej!

* * * * *

Rozmowa dwóch kumpli.
- Marian to jednak kawał ku*asa jest.
- Dlaczego?
- Założył swojemu dziecku specjalną skarbonkę, do której mały musi wrzucać 5 złotych, ilekroć przeklnie.
- To chyba całkiem dobry, wychowawczy pomysł, nie sądzisz?
- Dobry pomysł? Przecież jego dziecko ma Zespół Tourette'a...

by FrankFuterko

* * * * *

- Natalia, jaką chcesz kawę?
- Chciałabym mocną, ale jednocześnie delikatną, która uczyniłaby piękniejszym moje wnętrze. Przewróciłaby do góry nogami, by otworzyć dla mnie świat pokusy, czułości i niepohamowaną moc...
- A może ja ci po prostu wódki naleję?!

by Leszek_z_balkonu


* * * * *

Pewnego dnia, dawno, dawno temu żyła sobie kobieta, która nie narzekała, nie gderała, ani na nic się nie skarżyła.
Ale to było dawno, dawno temu...
I to tylko tego jednego dnia...

by radziczek

* * * * *

Kliknij i zobacz więcej!


- Edward, moja dziewczyna chciała, żebym podarował jej kotka. Znalazłem fajnego, milutkiego, a ona się rozmyśliła i go nie chce. I co mam, Educhna, zrobić ze zwierzątkiem?
- Wygoń do matki, a kotka sobie zostaw.

by Leszek_z_balkonu

* * * * *

- Ciągle jeżdżę od konwentu do konwentu, na targi informatyczne, komputerowe, demoscenę i na zloty. Taki mam sport.
- Eee.. sport? Jaki to sport?
- Nerdic walking.

by Rupertt

* * * * *

W żydowskiej restauracji:
- Szlomo, spróbuj tej zupy.
- O co chodzi? Przecież to jest ta sama zupa, co zawsze zamawiasz.
- Spróbuj.
- Posłuchaj, podałem ci kiedyś złą zupę?!
- Mówię spróbuj!
- Dobrze już, spróbuję, gdzie jest łyżka?
- O!

by lary

* * * * *

- Oskarżony zarabia 2,5 tysiąca miesięcznie. A willę wybudował za 3 mln złotych. Jak oskarżony to wyjaśni? - pyta sędzia.
- Muszę chwilę pomyśleć...
- Pięć lat wystarczy?

by Leszek_z_balkonu

Kliknij i zobacz więcej!


* * * * *

Matka poszła do pracy, syn odrabia lekcje, a ojciec na kacu przeszukuje lodówkę, kredens, szafę... W pewnym momencie syn pyta:
- Tato, skąd ludzie wiedzą, że Bóg jest, jak nikt go nie widział?
- Synu, ty widziałeś może tu gdzieś flaszkę?
- Nie.
- Ale ona na pewno tu gdzieś jest...

by Peppone

* * * * *


Dawno, dawno temu..., czyli z czego śmialiśmy się 100 wielopaków temu:

Przywiózł gościu do domu kuchenkę mikrofalową Sanyo z niemieckiej "wystawki" wiosennej.
Dumnie postawił w kuchni, obok małego telewizora tej samej marki.
W nocy telewizor pyta:
- Siostra, skąd przybywasz?
- Byłam na robotach w Niemczech!

by Samorodek

* * * * *

Działkowiec pyta sąsiada:
- Co tam wczoraj za święto mieliście, tak wszyscy tańczyliście?
- Dziadek ul przewrócił.

by Peppone

* * * * *

Lekarz do pacjenta:
- Pali pan?
- Nie.
- To szkoda. Poczułby się pan dużo lepiej, gdyby pan rzucił palenie.

by B33rFan

 

A tutaj znajdziesz cały Wielopak_weekendowy_CCCXCIV.

Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 493 poprzednie odcinki Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy! 

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!

285
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Rozmówki na ścianie spisane
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Kilka faktów o Paryżu
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu Jedna różnica
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego
Przejdź do artykułu Prawdziwa ostoja każdego faceta
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Zrzuć parę kilogramów
Przejdź do artykułu Samoobrona dla kobiet