Dziś ciężko to sobie wyobrazić, ale aż do początku XVIII wieku człowiek mógł ani razu się nie umyć. Kąpiel, zwłaszcza w gorącej wodzie, uchodziła za niezdrową, gdyż jak sądzono, pozwala przenikać do organizmu różnym chorobom i infekcjom. Nawet jeśli już ktoś się kąpał, to w ubraniu.

#2. Dezodorant

Do lat 80. XIX wieku nie znano dezodorantu. Ludzie śmierdzieli, ale nie odczuwali z tego powodu większego dyskomfortu. Ci bogatsi starali się zamaskować przykry zapach litrami perfum, co jak wiemy dzisiaj, w niczym nie pomaga. Pierwszy seryjnie produkowany antyperspirant pojawił się 1888 roku i osiągnął na zachodzie olbrzymi sukces. Kosmetyk ten można kupić dzisiaj pod nazwą „Mum”.

#3. Grooming

Kobiety nie dbały o włosy na swoim ciele. Praktyka depilacji pojawiła się w krajach zachodnich dopiero w latach 20. XX wieku. W pewnych krajach do dziś kobiety nie poświęcają dużo uwagi swoim włosom...

#4. Toalety

XVIII-wieczne domy śmierdziały ludzkimi odchodami. Nie istniały jeszcze wodociągi, a wypróżniano się do nocników, które po użyciu mogły stać i czekać aż ktoś w końcu wywal zawartość (najczęściej przez okno). Nawet po pojawieniu się specjalnych przybytków nocniki służyły jako nocna awaryjna toaleta.

#5. Papier toaletowy

Dalej ciągniemy ten gówniany temat – papieru toaletowego zaczęto używać dopiero pod koniec wieku. Wcześniej bogatsi podcierali się skrawkami materiału, a biedota szmatami, liśćmi, mchem lub... dłonią. Na zdjęciu przenośna toaleta z XVIII wieku.

#6. Robale w łóżku

Pluskwy w łóżku były zjawiskiem tak powszechnym, że uważano to za coś absolutnie normalnego. Niestety, to właśnie pluskwy w znacznym stopniu sprzyjały zarażeniom chorobami. Problem ten nie znikł z czasem – przetrwał do XXI wieku.

#7. Te dni

W czasie okresu kobiety radziły sobie na wiele sposobów. Jedne używały kawałków materiału, który potem prano i, zupełnie się nie krępując, wieszano obok reszty prania. Inne niczego nie używały, pozwalały grawitacji zrobić swoje.

#8. Nawóz, nawóz i jeszcze raz nawóz

Ulice większych miast śmierdziały nawozem – mieszanką ludzkich odchodów i gnijących roślin. To stąd wywodzi się zwyczaj chodzenia mężczyzn od strony drogi. Dobrze wychowani panowie mieli własnym ciałem osłaniać damy przed ochlapaniem przez przejeżdżające wozy. Jeśli zobaczycie na filmie jak dżentelmen rzuca swoją marynarkę pod nogi niewiasty, to pamiętajcie, że niekoniecznie ma ona zakryć kałużę deszczówki...

#9. Higiena jamy ustnej

Już na początku wieku włoska firma Marvis rozpoczęła produkcję pasty do zębów (którą zresztą można dostać także dzisiaj), ale dla ludzi ważniejsze było kupno mięsa niż drogiej pasty. Biedniejsi najczęściej czyścili zęby szczoteczką i wycierali dziąsła materiałem. Warto zauważyć, że uzębienie kobiet w tamtych czasach było w gorszym stanie niż u mężczyzn, gdyż w czasie ciąży ich organizm tracił wiele witamin.

#10. Rtęć

W XVIII wieku wszyscy mieli wszy. Do walki z nimi wytoczono ciężkie działo – rtęć. Ludzie ją spożywali i nacierali nią skórę, a potem chorowali i umierali. Oczywiście, były też dobre strony tej kuracji - zabijała wszy.