Wyjaśnienie nieoczekiwanego gościa w Soczi. Po raz kolejny wszystkie media na świecie dały się zrobić w wielkie jajo. Czy w Internecie w nic już nie można wierzyć?
Wszyscy widzieli, że na pierwszym filmiku była osoba, która również filmowała całe zajście. Kwestią czasu było, kiedy drugi filmik ujrzy światło dzienne. Oto unikalny widok z drugiej kamery.