"Przedstawiciele firmy Blizzard ukarali profesjonalnego gracza w Hearthstone za okazywanie poparcia dla protestujących w Hongkongu.

Chung „Blitzchung” Ng Wai został zbanowany z azjatyckiego turnieju Grandmasters, jego dotychczasowe wygrane zostały zamrożone, a przez najbliższy rok nie będzie mógł wystąpić w żadnych oficjalnych rozgrywkach.

Blitzchung wystąpił podczas krótkiej rozmowy z prowadzącymi w charakterystycznej masce. Powiedział też: „Wyzwolić Hongkong. To rewolucja naszej ery”."
https://www.eurogamer.pl/articles/2019-10-08-ban-dla-profesjonalnego-gracza-w-hearthstone-za-poparcie-protestow-w-hongkongu

Ludziom się to nie spodobało i zaczęli hejtować Blizzarda na wszystkich forach, usuwać konta i inne takie pierdoły, ale ktoś wpadł na pomysł, jak lepiej dokopać firmie. Zaczęli tworzyć memy z bohaterką jednej z najlepiej sprzedających się w Chinach gier Blizzarda, Mei z Overwatch, pokazujące ją jako symbol Hong Kongu i aktualnych protestów.
Biorąc pod uwagę to, że Chiny zakazały Kubusia Puchatka, bo ktoś zaczął go porównywać do chińskiego prezydenta, jest szansa, że Overwatch w Chinach też dostanie zostanie zakazany.

Blizzard strasznie w ch*ja poleciał z całą akcją, mam nadzieję, że finansowo dość mocno to odczują. Ale pewnie marna szansa na to

Jak juz jestesmy w temacie Blizzarda to jak im idzie Diablo mobile? Pamietam, ze ludzie nie byli tym pomyslem zachwyceni

:colinek_szczecin pewnie dlatego też nie chcą sobie przejebać na rynku azjatyckim, gdzie Diablo w wersji mobilnej przyniosłoby masę pieniędzy

Troche ludzi odeszlo do FF tez, nie maja najlepszego roku chyba

Jak dla mnie to mega głupota. Gracze startujący w turniejach Blizzarda akceptują zasady z ogólnego Handbooka i danego turnieju (tutaj Heartstone Grandmasters cośtam). W tych zasadach jest bardzo dokładnie napisane jaka jest kara za dane przewinienie - i to co Bliz zastosował to dokładnie, 1:1 to co było ustalone. Podobnie jest z casterami - oni też działają w ramach kontraktów, a że przyłożyli się do całej akcji (na nagraniach wyłapało się, jak mówią mu, że może powiedzieć bodaj osiem słów a potem kończą), to też polecieli.

Prawda jest taka, że gracz wiedział co się stanie i zrobił to dokładnie po to, żeby karę wyłapać i żeby było głośno i kontrowersyjnie. I głośno jest. Tylko te wszystkie drony, które tak protestują przeciwko Blizzardowi nawet nie pomyślą, jak wiele chińskich produktów sami mają. Ale co tam, protest w necie nie boli, ale jakby mieli wyrzucić chińskie (takie złe) telefony, części komputerowe, ciuchy itd to by już tak fajnie nie było.

Ale nikt nie twierdzi, ze on sie tego nie spodziewal. Co nie zmienia faktu, ze ostateczna decyzja nalezala do Blizzarda, a skoro oni zdecydowali sie go ukarac, to musza sie liczyc z konsekwencjami.

:r_a_k
Blizzard powołał się na punkt mówiący o działaniach godzących w dobre imię firmy. Czyli de facto oświadczył, że deklaracja wspierania pokojowych ruchów demokratycznych godzi w ich dobre imię. Co oznacza tyle, że Blizzard nie chce być oskarżony o łamanie antywolnościowego prawa ustalonego przez totalitarny reżim.
Zatem w mojej opinii powinni zbankrutować albo przenieść się do Chin i nie wyściubiać stamtąd nosa.

:colinek_szczecin to nie jest tak, że Blizz ma zasady zapisane i kary ale potem może sobie decydować lub nie o ich niestosowaniu - bo wtedy dlaczego inni by mieli tych zasad przestrzegać? Jest zapisane czego nie wolno - jest zapisane jaka jest kara - gracz decyduje się złamać zasady, Blizz stosuje karę za złamanie zasad. Dokładnie tak jak w każdej organizacji sportowej (por. olimpiady, piłki nożne ręczne i inne).

:poprostujakub Punkt (bodaj 6e z Handbooka) jest napisany tak, że cokolwiek co może spowodować szok, kontrowersje, uderzyć w wizerunek Blizzarda, danej gry, community albo sponsorów jest niedopuszczalne. Wygłoszenie takiego tekstu jak najbardziej wyczerpuje warunki.

Tu nie chodzi o tłumienie wolności słowa. Tu chodzi o ochronę interesów firmy. Taki jest, co powinno być oczywiste dla każdego, zasrany obowiązek firmy, że nie wyrzuca się 12% swojego rynku bo jakiś chłopaczek postanowił złamać zasady. Jak FIFA karze gracza za niedozwolone treści na koszulce to nikt nie wyraża zdziwienia, jak Blizz robi to samo to jest hurr-durr-tłumią wolność słowa.

:r_a_k no właśnie za cenę 12% mogą stracić pozostałe 88%

To co się dzieje w HK jest tym co mogłoby się dziać ( w sumie działo) u nas pod koniec komunizmu. Oni walczą o wolność przeciw komuchom, powinniśmy ich wspierać w tej sprawie, i to samo czują dziesiątki tysięcy ludzi z innych krajów.

Tak kupujemy chińskie produkty bo innych już w sumie nie ma, żyjemy w świecie ukrytego niewolnictwa i jakoś to wszyscy akceptujemy że telefon który kupiliśmy został złożony przez jakiegoś studenta w ramach "bezpłatnych praktyk zawodowych" czy ucznia szkoły podstawowej dorabiającego za miskę ryżu, bo chcemy mieć a alternatywnych producentów brak.

Tak w zasadzie to każdy Europejczyk czy Amerykanin ma własnego niewolnika, tylko tam daleko w Azji, więc mamy to w dupie dopóki mamy nasz chiński tani szajs z którego się cieszymy.

Niech Hong Kong będzie dla CHRL tym czym było powstanie Solidarności dla upadku PRLu, bez międzynarodowej współpracy chiński totalitaryzm będzie tylko umacniał swoją pozycję.

Oddolny ruch konsumentów pod hasłem "Nie kupuję chińskich produktów" mógłby dać siłę napędową dla dywersyfikacji produkcji.
No ale dopóki jest nowy ajfon i kawka w starbuksie świat jest piękny...

A już zaczynali się powoli podnosić po zeszłorocznym Blizzconie

Blizzard skończył się na Diablo II

https://www.gry-online.pl/newsroom/byly-pracownik-blizzard-entertaiment-opowiada-o-chinskim-wplywie/z31cd56
mam nadzieję, że padną.

:maciek_cherokee no ale to ja o tym mówię - hipokryci burzą się, że Blizzard broni swojego zysku, a sami używają produktów i usług z tych złych Chin.

I żeby nie było, nie kocham Blizzarda, sporo rzeczy które zrobili mi się niepodoba (choćby to jak skończyli HGC). Ale musiałbym być debilem żeby czepiać się ich o to, że jakiś dzieciak postawił ich (z pełną premedytacją) w paskudnej sytuacji.

Tak jak pisałem - w każdym sporcie gracze są związani pierdzyliardem przepisów. Za ich łamanie odpowiednie federacje nakładają na tych graczy kary. Blizzard nie zrobił nic innego. Nie ma tu nic do rzeczy sytuacja w KH - dzieciak złamał zapisy umowy, dostał karę. Równie dobrze by dostał po dupie jakby nawoływał USA do zwrotu ziem Indianom, albo Australijczyków żeby wypierdzielali i oddali Australię Aborygenom.

South Park polecam, drugi odcinek tego sezonu poświęcony jest chińskiej cenzurze. W ramach protestu rząd Chin zbanował SP na terenie Chin, a Parker i Stonę pięknie przeprosili

:r_a_k , nie zgodzę się, że w przypadku fifa nikt nie wyraża zdziwienia - powszechnie wiadomo, że jest zakaz manifestów politycznych na stadionach, oczywiście kibice robią takie manifesty, dostają kary i zakazy, a następnie wyrażają zdziwienie, oburzenie i uważają, że fifa jest komunistyczna lub nazistowska, w zależności od tego, za jaki transparent dostali karę

:r_a_k No wiesz, tylko równie dobrze możemy powiedzieć, że w PRL dobrze robili pałując ludzi, bo w ustawie stało, że strajki są nielegalne.
Między zapisem, a interpretacją (zależną od sytuacji) jest całkiem sporo miejsca.

:thurgon ale Ty mylisz gwiazdy z odbiciem w kałuży. Blizzard nie tłumi wolności wypowiedzi żadnej, bo ZAPISUJĄC się do turnieju, jako pro-gracz, sam się zobowiązujesz zostawić swoją wolność wypowiedzi w szatni. Jak nie wierzysz, to polecam Ci poczytanie "Heartstone Grandmasters official competition rules" oraz "HEARTHSTONE TOURNAMENT PLAYER HANDBOOK V1.4". Są dostępne publicznie, googlnij i masz.

I nie, tu nie ma miejsca na dowolną interpretację. Te zapisy bardzo dokładnie określają kary za dany typ przewinienia (zaczynając od oszukiwania przez ustawianie meczy, obstawianie zakładów aż po właśnie różne rodzaje niewłaściwego zachowania). Powtarzam, po raz kolejny, gość który odwalił akcję DOKŁADNIE wiedział jaka będzie kara. Nie mogła być inna.

Jak się komuś zasady nie podobają, to się nie zapisuje do turnieju. Tak samo, jak nie respektujący zasad FIFA kopacz piłki nożnej nie pogra sobie bez kar. Tak samo jak polecą kary za przewinienia tenisisty itd itp.

Ludzie się oburzają, bo przecież gość bronił dobrej sprawy. Super, jak pójdę i ukradnę z banku sto kafli, a potem szybko zasilę tymi pieniędzmi fundacje opieki nad sierotami, to sąd i policja powinni mi odpuścić? No niespecjalnie.

No tak, porównanie kradzieży do wolności słowa jest idealne

:tomcat_tc celowo używam przejaskrawionego porównania. Możesz dalej udawać, że nie rozumiesz - co nie zmienia faktu, że to nie Blizzard w tej sytuacji zachował się niewłaściwie.

Jakie to jest przydatne