1. John Bercow, speaker Izby Gmin. Boże, jak nam by się przydał taki Marszałek Sejmu, który usadzi kulturalnie całe to towarzystwo i zmusi je do rzeczowej dyskusji.
2. James O'Brien, dziennikarz. U nas mamy w takiej Trójce audycje gdzie słuchacze dzwonią do radia i plotą co im ślina na język przyniesie a Strzyczkowski siedzi i łyka to jak karmny gąsior gałki, tymczasem O'Brien wchodzi ze słuchaczami w spór, używa logiki, domaga się jasnych odpowiedzi.
Myślę że to różnica między polskim a brytyjskim systemem kształcenia, w Polsce nie uczy się prowadzenia dyskusji a każdemu politykowi wydaje się że osiągnie sukces jeśli swojemu przeciwnikowi wykrzyczy w twarz partyjny przekaz dnia, w ogóle go nie słuchając.
2. James O'Brien, dziennikarz. U nas mamy w takiej Trójce audycje gdzie słuchacze dzwonią do radia i plotą co im ślina na język przyniesie a Strzyczkowski siedzi i łyka to jak karmny gąsior gałki, tymczasem O'Brien wchodzi ze słuchaczami w spór, używa logiki, domaga się jasnych odpowiedzi.
Myślę że to różnica między polskim a brytyjskim systemem kształcenia, w Polsce nie uczy się prowadzenia dyskusji a każdemu politykowi wydaje się że osiągnie sukces jeśli swojemu przeciwnikowi wykrzyczy w twarz partyjny przekaz dnia, w ogóle go nie słuchając.
--
W ciąży nie piję alkoholu!