Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Filmożercy, Książkoholicy i Muzykanci > Back to Black - wóda ryje banię
zmechu
zmechu - Prezydent Forum JM · 12 dni temu
https://www.filmweb.pl/film/Back+to+Black.+Historia+Amy+Winehouse-2024-10015932

Fanem Amy nie jestem, ot, może kiedyś w radio słyszałem jakiś utworek i parę razy w mediach mignęła wiadomość że Amy dołączyła do Klubu 27. Trochę nagrań z koncertów, trochę wywiadów, artystka jak wiele innych.
Plusy:
- Marisa Abela która dała czadu jako Amy. Parę razy zastanawiałem się czy to film czy nagrania archiwalne. Śpiew stuningowany komputerowo, ale tak zagrać gesty, mimikę, zachowanie, emocje - wielkie wow. Dla niej samej warto było oglądać, jak dla mnie Rami Malek aka Freddie Mercury może czuć się zagrożony.

Minusy:
- niestety cukierkowa wersja Amy. Film pokazuje świetne koncerty i szał publiki, a słówkiem nawet nie wspomniano o zawalonych trasach koncertowych i wygwizdaniu artystki która wchodziła na scenę ledwo trzymając się na nogach. Paparazzi czyhający na Amy, prawie nie pokazując że Amy sama dała im medialną pożywkę. Wciągająca hurtowo dragi Amy na ekranie to dziewczynka "no może czasem palę, ale się nie zaciągam".



ser_visant
ser_visant - Superbojownik · 10 dni temu
Miałem nie oglądać, ale teraz z pewnością nie oglądnę ;)

--
Bd bd bd bd bdy bdyyyy....

leeeroy
leeeroy - Superbojownik · 8 dni temu
Nawet w Polsce sztukę o niej wystawili. tyle szału o kiepską śpiewaczkę i uzależnioną. A tak BTW, potraficie zanucić ze 2-3 jej piosenki?

--

poradnia
poradnia - Dziunia gównoburzanka · 8 dni temu
@leeeroy Nawet w Polsce o niej sztukę wystawili, bo i u nas nieźle się sprzedają modne tematy o upadłych celebrytach. Bezsprzecznie Amy Winehouse klasycznie i ze skutkiem śmiertelnym wpieprzając się w narkomanię oraz alkoholizm nie nie jest reprezentacyjnym przykładem higienicznej życiowej postawy, ale o tym, że była kiepską śpiewaczką może napisać jedynie ktoś, komu w tańcu nie przeszkadza muzyka i jest posiadaczem kolekcji kaset z epoki rozkwitu muzycznego podgatunku disco polo.

Filmu nie widziałem, ale z tego co o nim usłyszałem i czytam, przeczuwam ultra komercyjnego i miałkiego gniota formatu "Bohemian Rhapsody"... w przypadku niesłusznych podejrzeń, odszczekam

zmechu
zmechu - Prezydent Forum JM · 8 dni temu
@poradnia Amy to książkowy przykład "młodych gniewnych". Abstrahując od umiejętności wokalnych i medialnych - to była osoba która dokładnie wiedziała czego chce, miała konkretne cele i szła do tego jak po sznurku. Kto z nasz, 18-20 letnich wiedział co konkretnie chce robić w życiu? Sądzę że spora część maiła dylemat "praca w MD, może posiedzę u rodziców a może skończę podyplomówkę z filozofii?", a ona już w młodym wieku to wiedziała od początku do końca.

Podobnie, większość pewnie z nas zwiedziła Koluszki i Sharm el Sheikh na wakacjach, ona zwiedziła świat. My nagraliśmy filmik na tiktoka, ona porywała tłumy. My dostaliśmy dyplom pracownika tygodnia w magazynie, ona biła rekordy Guinessa w zdobytych hurtowo nagrodach.

Dlatego byłbym ostrożny w krytykowaniu jej drogi życiowej i umiejętności. A kwestia sposobu życia, heh, "wszyscy artyści to prostytutki, w oparach lepszych fajek, w oparach wódki". Takie jednostki chyba tak mają, że żyją odklejeni od rzeczywistości, duża kasa, dużo pokus i po dobrej wódzie lepsi są w dżudzie, czyli w tworzeniu. Więc jak takiego artystę się unieszczęśliwi (nieszczęśliwa miłość, problemy psychiczne, brak zrozumienia, ostracyzm, paparazzi) i dorzuci dobre zioło, to trafia to na wyjątkowo podatny grunt. I wówczas tworzą takie cudeńka, że proszę siadać.

I tak było z Amy. Kolorowy ptak, młoda dziewczyna, rzucona w wir medialnego świata, który to ją przemielił, wykręcił i wypluł. Więc tak - można ją krytykować za afery, za pijaństwo, za dragi, za skandale, za zerwane koncerty, ale wydaje mi się że tak z tymi artystami jest. To nie są jednostki co by pracowały 8h na etacie 8-16 i odbijały codziennie rano kartę w zakładzie. I równie mocno świecą, co szybko gasną.

A ten film to bardziej mówi o świeceniu, niż gaśnięciu.

poradnia
poradnia - Dziunia gównoburzanka · 8 dni temu
@zmechu Nie nazywałbym krytyką stwierdzenia powodów przedwczesnej przyczyny zgonu. O ile Amy być może rzeczywiście wiedziała czego chce, o tyle zdecydowanie nie dała sobie rady z tym, czego nie chciała. Palenie "dobrego zioła" i ostre picie zaliczała jako nastolatka na grubo przed sukcesami. Podpisując pierwsze kontrakty była gotowym materiałem na pacjenta placówki odwykowej. Epizod z heroiną był już w zasadzie i jedynie zapowiedzią nieuchronnej kody w jej muzycznym i życiowym zapisie.



Forum > Filmożercy, Książkoholicy i Muzykanci > Back to Black - wóda ryje banię
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj