Miałem zamiar napisać coś poważnie w tym temacie, ale nie mam siły, więc...

Jak powszechnie wiadomo - zarabianie nie tylko na przesyłkach (BTW co w tej sytuacji z firmami kurierskimi itp. - one zarabiają TYLKO na przesyłkach - a to chuje, powinni wozić za darmo!), ale też na towarze czy świadczonych usługach jest nieetyczne. Nie wolno tak robić, nie taki jest cel prowadzenia działalności gospodarczej! Ja, jako jednostka wysoce moralna, nie zniżam się do zarabiania i, będąc przedsiębiorcą, robię wszystko, żeby do mojej działalności dokładać. Od poniedziałku do piątku, co najmniej stówę dziennie!
Z czego w takim razie żyję? - zapytacie. Otóż w weekendy nie pracuję, wtedy też nie dokładam. I z tego właśnie żyję.

:gogosiek Wyjaśnij w takim razie:
- po co po transakcji jest ankieta zbierająca opinie klientów na temat ich zadowolenia lub nie z wysokości opłaty za transport?

:gen_Italia leniwe bąki

:poradnia , zgadzam się, że platforma pośrednicząca mogłaby bardziej przemyśleć system oceniania, bo jak widać sprzedawca nie ze swojej winy może ponosić konsekwencje niesprawiedliwej oceny (tutaj mamy lekki przypadek, z pewnością bywają gorsze), albo też nieproporcjonalnie duże konsekwencje względem nieznacznego ubytku na jakości (przyjmijmy, że kurier się spóźnił o dzień, gwiazdka lub dwie poleciały w dół a sprzedawca ma już przejebane).

Ale wróćmy do punktu wyjścia - jeżeli przesyłka była najtańsza, ale ja uważam, że to dla mnie za drogo, a i produkt mógłby być trochę tańszy, to spoko z mojej strony, że sobie odreaguję negatywną opinią?

"Ta jasne, przepłacaj. Lepiej niech cię mają za frajera, niż Janusza bidoka. Przyznam, że z punktu widzenia handlarza podtrzymywanie takiej tendencji ma sens"

Ale co przepłacaj? Ja nie jestem żadnym handlarzem, tylko nie rozumiem jednej rzeczy... Jeżeli nie stać Cię na mercedesa to go nie kupujesz. No chyba, że bierzesz kredyt, kupujesz, a później psioczysz na prawo i lewo, że producent i dealer to złodziejskie kurwy... No nie czaję kompletnie. Jeżeli przesyłka jest za droga, czyli finalna cena Ci nie odpowiada, to po co to kupujesz?

Jeżeli nie zakupisz Ty oraz inni, bo cena jest za duża, to sprzedawca będzie musiał albo obniżyć cenę, albo w ogóle nie sprzeda, bo mu się to nie opłaci. Ja już wymiękam... Chyba jednak miał rację Thurgon, że handlarze są od dejania, bo gdzieżby mieli coś zarobić... no kto o tym słyszał...

:k0curek nie, dla mnie nie jest to absolutnie oczywiste. Nie rozumiem tego podejścia - nie jest ono też w ogóle logiczne. Nawet tylko z punktu widzenia kupującego - u pierwszego płacisz mniej niż u drugiego, ale nie jesteś zadowolony z ceny? To po co tam kupujesz? To chcesz jednak płacić więcej

A teraz ciekawostka - mamy jedno konto z całkowicie darmową wysyłką. I zgadnijcie czy ludzie zaniżają ocenę za koszt wysyłki? Tak! Zaniżają!

:poradnia tego co piszesz nie mam siły komentować, bo to jest logika rodem z wykopu - musiałabym ustosunkowywać się do każdego słowa i każde zdanie rozbierać na czynniki pierwsze - za dużo absurdów. Nie mam dość energii na to.

:miss_cappuccino A ktoś nie miał się brać za robotę ?

:nevya niezbadane są pomysły allegro. Podobno pracują nad ulepszeniem tego systemu ocen i gwiazdeczek, bo sprzedawcy trują im dupę od dawna. Aczkolwiek w ich rozumieniu "ulepszenie" może oznaczać "popsujemy do reszty".

A tak w ogóle, żeby nie było - ja naprawdę lubię handel - do tego handel internetowy daje mi tę ulgę, że nie muszę ludzi oglądać na żywo. Na allegro sprzedaję od wieków - prawie od początków jego istnienia [no może ze dwa-trzy lata później] - zaczęłam jeszcze na studiach. I może dlatego tak bardzo bolą mnie te niekorzystne zmiany. Dawniej uwielbiałam allegro, na przestrzeni lat widzę, jak bardzo się zmienili i jak bardzo złe są to zmiany. Przykro coś takiego oglądać. W tym momencie trzeba mieć też sklep internetowy, bo allegro już nigdy nie będzie "pewniakiem".

:thementalist zrobiłam sobie drugą przerwę Ale masz rację Już idę. Jestem sobie srogim szefem i jak się opierdalam, to potem nie jem deseru

Zapomniałem jeszcze o wszystkich chujkach, którzy przenoszą część ceny za towar na opłatę transportową, by zapłacić mniej prowizji

I tu przypomniał mi się majfrend, który wymyślił że oszuka system i zamiast sprzedawać buty rowerowe za 60$ z darmową wysyłką jak wszyscy inni, on wystawi te buty za 40$ i 20$ skasuje za transport (przy sortowaniu po cenie jest najtańszy). Zapomniał tylko, że cenę za wysyłkę miał niezależną od ilości do 10 sztuk. Zamówiłem 10

:janekradas , Jeżeli spośród dwóch aukcji wybierzesz "10 zł produkt, 20 zł przesyłka" zamiast "15 zł produkt, 10 zł przesyłka" to będziesz się cieszył, że kupiłeś taniej? Serio? To już chyba zabawa w semantykę.

Czej. Ja jestem za małym bolkiem na podpisanie umowy z UPS. Duży hurtownik sprzedaje towar za 600 zł i transport za 50 zł (liczby z dupy). Ja muszę wziąć droższego przewoźnika, żeby zatem zachęcić - obniżam cenę towaru. Obniżam swoją marżę, żeby wyrównać do kosztów transportu. Zatem u mnie towar będzie kosztował 580 zł i transport 70 zł.
Rozumiem, że zjebiecie mnie za to ?

@nevya przyjmijmy, że jako jedyna masz towar niedość, że niszowy to jednocześnie mi niezbędny, wywalasz ponad standard jego cenę lub znacząco podnosisz koszt przesyłki. Tak więc, kupuję, bo muszę, wiem, że przepłacam i trafiam na rubryczkę z oceną transakcji. Pojawia się dylemat, kłamać, że było fajnie, czy uczciwie wskazać niedogodność?

Nie zauważyłem, że zrobiłaś edycję i do historii doszedł "drogi mercedes" i kilka innych też lekko odbiegających od tematu wątków, pozwolisz, że pominę je w odpowiedzi...

@miss_cappuccino bardzo merytoryczne uwagi, dzięki. Polecam allegrowicza. ;-)

https://allegro.pl/pomoc/faq/koszty-przesylki-PD0byeRX9SX

https://youtu.be/6zXDo4dL7SU

:thurgon , dej opony to nie zajebiemy

:djbanan udowodnij, że cena przesyłki była zawyżona.

:djbanan to, że Ty jako kupujący uważasz, że cena jest zawyżona, nie znaczy, że jest faktycznie zawyżona.

:djbanan A co tu nowego? Tylko, że ceny przesyłek zależą od podpisanych umów. I Ty myślisz, że Janusz i Grażyna się nad tym zastanawiają? Im lepszą masz podpisaną umowę z kurierem, tym niższy masz koszt przesyłki. Dlatego rozstrzał całkowicie niezawyżonych kosztów dostawy będzie dalej duży.
Zatem dalej zostaje to samo. Jebać mniejszego za to, że nie ma tak dobrej umowy z kurierem jak duży ? Nawet, jeżeli ceną schodzi niżej ?

:miss_cappuccino :gen_italia Jasne, ja tylko wyrażam swoją opinię

:poradnia , Jaką niedogodność? Ktoś Cię zmusił do zakupu? Z tego co mi się wydaje to tak funkcjonuje rynek - coś jest warte tyle ile ludzie są za to w stanie dać. Ponadto, jeżeli jakieś dobro jest deficytowe to jego producent/sprzedawca zwiększa cenę. To normalne, naturalne, logiczne.

Przyznam Ci się do czegoś - w mojej działalności mam tyle zamówień, że nie jestem w stanie im podołać - co robię? Podwyższam cenę. Ale przecież są ludzie, którzy żyją za 1200 miesięcznie? To co, ja bym tak nie mógł? Wtedy cena byłaby 20 razy niższa. No złodziej...

Szkoda, że niczym niepopartą.

Idziecie do knajpy.

W karcie dań jest potrawa (niech będzie, że ośmiorniczki po seczuańsku ), z podaną objętością i ceną. Zamawiacie, zostaje podane, zjedliście. Ponieważ to teraz modne, oceniacie lokal i kuchnię.

I teraz - dajecie z automatu wszędzie max? Czy może jednak "obsługa 9/10, kuchnia 8/10"? Gdyby każde skonsumowanie usługi miało zawsze dawać najwyższą ocenę, to każda restauracja miałaby 3 gwiazdki, prawda? Jakoś, nie każda ma.

:r_a_k próbowałem już tej argumentacji, ale nie trafiło.

:janekradas , ja też, dlatego myślałem, że chodzi o "jakość przesyłki" a nie "koszt" Przepraszam.

Dobra, pomijam wszystkie argumenty, ale serio jak ktoś jest zadowolony z zakupu to wczytuje się w te gwiazdki? Bo ja na przykład klikam wszystkie na max i już. Jakie mam nieinteresujące życie

Poczytałam Was sobie.
Przyznam, że do tej pory nie miałam najmniejszego pojęcia o tym, jak cztery gwiazdki za przesyłkę mogą negatywnie wpłynąć na status sprzedawcy. Jeśli dochodzi do mnie przesyłka, na której jak byk jest napisane 6,90, a ja za przesyłkę zaplaciłam 9,80, towar nie wymaga magicznego opakowania, a zwykłą kopertę za 0,70, to raczej pięciu gwiazdek nie dam, bo cenę uważam za zawyżoną. Od dziś nie bedę po prostu wypełniała tego pola.
Ze strony sprzedawcy wolę nie zrobić zniżki na towarze, a właśnie promocję w postaci niepełnej opłaty za przesyłkę, bo, dziwnym trafem, towar może byc oceniany bardzo dobrze jako zgodny z opisem, fullperfekt i och i ach, a właśnie wysokie (choć prawdziwe) koszty przesyłki potrafią zakwasić nawet najwspanialszą transakcję.
Cztery gwiazdki jako zły feedback uważam za ostre przegięcie ze strony Allegro i taki przelicznik jest krzywdzący dla sprzedawcy. Z czego mi wynikł paragraf pierwszy.

P.S. Czy te gwiazdki sa jakoś określone? Typu "świetnie", "paskudnie", "obrzydliwie zawyżone", "przez janiołów z trąbami Jerycha w trzy sekundy dostarczone"?

O fak, i teraz zakup na Allegro porównujecie do wyjścia do restauracji? Dobre

:thurgon Przechodzimy już do typowej dyskusji akademickiej, znacznie odstającej od rzeczywistości. Oczywiście, że ceny są różne, sam podałem ceny różniące się diametralnie dla dwóch różnych klientów. I dobrze wiem jak oblicza się wysokość stawki za przesyłkę w zależności od ilości wysyłek. Co nie zmienia faktu, że:
- jest cała masa sprzedawców, którzy dorabiają sobie na przesyłce (niezgodnie z regulaminem, nieetycznie biznesowo)
- Alledrogo walczy właśnie z takimi sprzedawcami poprzez system ocen i zapisy w regulaminie
- zawsze się znajdzie jakiś baran, który obniży Ci ocenę przy darmowej wysyłce.
- jest cała masa cfaniaczków z włoskiej pianki z Pierdziszewa Dolnego na Allegro, którzy traktują swojego klienta jak Janusza i Grażynkę

@nevya tak sobie czasami kombinuje, że przez te wszystkie fejsbuniowe okejki, sprzedażowe systemy ocen, internetowe straganiki z bambusowymi skarpetkami ludzie stracili podstawową odporność na jakąkolwiek krytykę. Mało tego, zamiast szukać prostych rozwiązań, coraz częściej ćwiczą sztukę niewidzenia faktów, a najgorsze w tym wszystkim jest, kiedy brną w legendy mimo oczywistych dowodów na mijanie się z rzeczywistością.

:djbanan Pewnie, że są. Tylko, że tutaj wypowiedziało się trochę ludzi, którzy dadzą wincyj gwiazdków "bo przesyłka i towar były najtańsze". A za takimi cenami też często stoją własnie machloje. Podatkowe, cłowe i różne inne Więc materiału na dyskusję akademicką jest sporo

Średnio trafia do mnie argument. Skoro allegro... To ja w takim razie protestuję. Allegro powinno rozwinąć system gwiazdek do 50. Ja bym chciał się dowiedzieć:
- jaki wpływ na cenę miał wybór danego producenta.
- czy producent ma filie? Może można było taniej?
- jakiego importera wybrano?
- Ile wziął importer za transport?
- czy można było wziąć tańszego importera?
- czy na pewno wybrano najtańszą formę transportu do Europy?

I to jest właśnie przykład restauracji

Idąc do restauracji, to ja mogę ocenić wszystko od wyglądu knajpy, przez czystość paznokci u obsługi, aż po delikatność papieru toaletowego.

Tutaj mówimy o sytuacji:

1. ZAPAŁKI - 10 zł + dostawa 5 zł
VS
2. ZAPAŁKI - 8 zł + dostawa 7 zł.

Powiem szczerze. Jestem prostolinijny. I tak samo jak :attita dziwię się, że ktokolwiek zwraca na to uwagę. Jeżeli ubyło mi w portfelu 50 zł u jednego kolesia i 50 zł u drugiego - to serio, jeżeli nie mam się do czego przypieprzyć, to nie chce mi się nawet szukać tego, jak te kwoty oni sobie rozbili i który ile zarobił.
Chyba tez mam nieinteresujące życie

:oiko już wcześnie Zosia to napisała, ale powtórzę - jeśli na przesyłce masz napisaną jej cenę, to zapewne jest to list lub paczka, jedna z tzw. "powszechnych usług pocztowych" (bo tam, gdzie sprzedawcy mają indywidualne umowy, nie ma na przesyłce podanej opłaty za usługę). Poczta jest zwolniona z płacenia VATu za te przesyłki, ale już sprzedawca korzystając z nich ma obowiązek VAT doliczyć, 23%. Więc z 6,90zł robi się 8,49zł. Do tego dolicz koszt opakowania i pieniądz dla pracownika pakującego - i wcale nie wychodzi taki kosmos.
Weź też pod uwagę to, że w jakiś sposób trzeba skompensować sobie np. straty wynikające z prawa konsumenta do odstąpienia od umowy bez podania przyczyny. Tak! Przedsiębiorcę takie zwroty ileś tam kosztują i to właśnie na kupujących ten koszt jest przerzucony, czy to w cenie towaru, czy przesyłki. Nie ma nic za darmo.

A pomijając to, teraz zupełnie poważnie: co jest złego w tym, że przedsiębiorca zarabia na prowadzonej przez siebie działalności?

:oiko jeszcze a propos gwiazdek. Status ss wpływa na trafność na liście przedmiotów na allegro. Zakwalifikować się możesz tylko wtedy jeśli w ciągu miesiąca masz średnią z gwiazdek na poziomie minimum 4,95. Jedna obniżona gwiazdka w złym momencie i nie masz ss i jesteś na 30 stronie wyników Oczywiście bywa, że jak uda się podskoczyć wyżej ze średnią np. do 4,98 to wtedy gwiazdki nie mają przez jakiś czas aż takiego znaczenia. Ale to wszystko to loteria.

:poradnia " tak sobie czasami kombinuje, że przez te wszystkie fejsbuniowe okejki, sprzedażowe systemy ocen, internetowe straganiki z bambusowymi skarpetkami ludzie stracili [..]" - napisałabym to samo, tylko ciąg dalszy bym zmieniła:

tak sobie czasami kombinuje, że przez te wszystkie fejsbuniowe okejki, sprzedażowe systemy ocen, internetowe straganiki z bambusowymi skarpetkami ludzie stracili poczucie tego czym jest handel. Prosta wymiana gotówki na towar urasta do rangi skomplikowanej operacji wymagającej od groma czasu poświęconego na całą tę "magiczną" otoczkę. No i zaginęła też równowaga pomiędzy stronami tej wymiany. Za jakiś czas oczywiście się to zmieni, ale na razie moment społeczno-historyczny dla handlu jest bardzo, powiedzmy - specyficzny.