A do tego martini bo jutro chyba siostra od nas wyjeżdża. Możliwe, że w piątek przyjedzie jeszcze na chwilę, ale nie jest to pewne więc na wszelki wypadek trzeba pożegnać się dzisiaj Najwyżej w piątek pożegnamy się jeszcze raz
:janekradas Ja już zacząłem wieczorowe jaranie dla relaksu dwa tygodnie temu, teraz muszę coś z termostatem zrobić, żeby mi nie grzało gdy w kominku palę
:triskal to masz o mnie lepsze zdanie niż ja sama, bo jak wyobraziłam sobie, że miałabym tyle na raz zjeść, to od razu źle się poczułam. Mimo całej mojej miłości do serniczka
no właśnie, dopóki. A pogoda teraz nie będzie zachęcać Będę zaś zdjęcia robić