Pewna wdowa w podeszłym wieku spotykała się z pewnym równie zaawansowanym wiekiem wdowcem od kilku lat. W końcu pewnego dnia mężczyzna odważył się zapytać:
- Wyjdziesz za mnie za mąż ??
- Tak - odpowiedziała momentalnie staruszka
Następnego ranka mężczyzna obudził się i nie potrafił sobie przypomnieć jaka była odpowiedź kobiety... Po około godzinie daremnych prób przypomnienia sobie, postanowił do niej zadzwonić. Z zakłopotaniem przyznał się, że nie pamięta jej odpowiedzi na propozycję małżeństwa...
- Tak się cieszę, że dzwonisz - powiedziała staruszka - Ja z kolei pamiętam, że mówiłam "tak", ale nie mogłam sobie przypomnieć komu....
pozdrowienia
--
"Powszechnym błędem tych, którzy próbują zaprojektować coś absolutnie odpornego na głupotę, jest permanentne niedocenianie geniuszu kompletnych głupców" D.Adams