Jak stąd do... a ch*j wie dokąd. Okazało się bowiem, że miałem bardzo bogatego krewnego i odziedziczyłem po nim niezłe pieniądze! O proszę:
" Jestem Charles Alexander Cofie pracujący z Barclays Bank, jestem uprzejmy w sytuacji takiej wielkości. Mam w moim banku istnienie dużej sumy pieniędzy, która ma dziewięć milionów siedemset pięćdziesiąt tysięcy dolarów państw nie związanych ($ [xxxxx],000: 00) należących do klienta Mr. Rauf BŁAŻEJ, posiadających to samo nazwisko. Twój fundusz Nie ma żadnych roszczeń, ponieważ Rauf zmarł w wyniku śmiertelnego trzęsienia ziemi w Japonii [xxxxx]. Chcę, aby twoja współpraca pozwoliła przelać do banku fundusz jako beneficjenta i najbliższego krewnego do funduszu, jeśli zgadzasz się z tym wnioskiem, zamierzam Abyś mógł zachować 50% funduszy, a 50% dla mnie. Ta transakcja będzie dla nas wielką wzajemną pomocą. Wyślij mi swoją odpowiedź zainteresowania, aby przekazać ci pełne szczegóły. Ścisle go wyślij na moje prywatne konto e-mail: ([xxxxx]) Po otrzymaniu odpowiedzi udzielę Ci szczegółów transakcji i kopii certyfikatów firmy, która wygenerowała fundusz. Pan Charles Alexander Cofie Barclays Bank Ltd"
Jak myślicie, ile to może być?

Państwa nie związane, to może Zimbabwe

A ja wygrałem trzycyfrową* sumkę w totka

* w zapisie binarnym.

To nigeryjscy książęta są już niemodni?

Pomijając wszystko inne, na jakiej, motyla noga, podstawie on chce dla siebie 50% spadku?
(chyba że nie chce i ja czegoś nie łapię, ale jeśli tak, to mam usprawiedliwienie, chory jestem i mózg mi na wolniejszych obrotach działa)

Napisz im, żeby w geście dobrej woli przesłali Ci pierwsze 100 USD przez Western Union.

:demoneq oryginalnie to jest niby tak że on wie że tobie się g... bo to tylko zbieżność nazwisk należy ale że on niby nachachmęci że jednak tak za co ty mu odpalisz 50% ale tak naprawdę to klasyczny nigeryjski książe/dyktator/whatever i będzie Cię naciągał na rzekome koszty postępowania