Zajebiście. Za mało mamy już bezrobotnych?

https://biznes.onet.pl/wiadomosci/handel/zakaz-handlu-w-niedziele-kto-na-nim-zyska-a-kto-straci/m7b1bk

nie chce misię() produkować elaboratu, ale moim zdaniem wygląda to tak, że my nie chcemy dorównać do świata, który zapierdala 24/7. Ale patrząc na to z drugiej strony, to świat nie musi się do nas równać - ja osobiście zbieram się(i pisząc to sam chyba sobie tłumaczę, że tak trzeba) do wyjazdu na wyspy. Kto chce zostać - zostanie. Kto nie chce jeść szczawiu ma wybór - proste. A ja chcę wpierdalać szczaw, tyle, że mi tłumaczą, że jest niezdrowy, obszczany przez psy i jak go ususzę, to będzie nielegalny. Sram na głąbów i tyle. Nie życzę sobie żeby Kurski mówił mi co mam oglądać, a drób z podejrzaną datą ważności ustalał moje stawki za godzinę - mamy mózgi, a paszportów jeszcze nie zabrali.

Tyle

Moi przodkowie przetrwali Piłsudskiego, nazizm, komunizm, to ja sobie z kaczyzmem nie poradzę?

Tak jest! I jeszcze niech sklepy będą otwarte w godzinach 8 - 16, bo kto to słyszał to do 20 pracować!

a alkohol od 15:00 do 18:00

:uczulony od 13:00 nie demonizuj

ale mi od 13:00 nie pasuje

:piesu to kiedy się spotkamy? - zweryfikujesz poglądy

Ci co nie mogą kupić w niedzielę będą musieli kupić w inne dni, czyli będą się tworzyć większe kolejki, a żeby tego nie było to pracowników z niedzieli trzeba przerzucić na inne dni. Jakoś gdzie indziej to funkcjonuje i ludzie sobie radzą, tylko u nas znowu biadolenie.

:paqelo a ja nie mam czasu/nie chce mi się latać po pracy na tygodniu i życzę sobie pójść do marketu w dzień świąteczny. I co mi zrobisz?

:skijlen dokładnie tak też dużo ludzi myśli... z kolei Ci co pracują w niedzielę robią takie rzeczy w tygodniu. I ta zmiana nie wynika z żadnej ekonomiki tylko jest podyktowana oczywiście katolibanem. Bo jak system się sprawdza to go trzeba rozjebać.

Kurde, katoliban jest na zachodzie. I to od tylu lat jest.

@skijlen oczywiście, że tak, ale prawda jest taka, że nigdy człowiek nie będzie mógł zrobić wszystkiego. Są rózne nakazy i zakazy i trzeba się dostosować. Mi to jest wszystko jedno, bo i tak robię większośc zakupów przez internet. Jest szybciej i taniej, a drobne rzeczy kupuję sobie na tygodniu. Zakaz będzie odczuwalny, ale gadanie że nagle ludzie przestaną jeść i kupować jest śmieszne. Po prostu inne dni będą bardziej oblegane i tyle. Osobiście wolałbym aby to zostało, natomiast chciałbym żeby rządzący wzięli się za patologiczne traktowanie pracowników sklepach. Ale tak nie jest i trzeba żyć dalej. Świat się nie zawali

czyli co pampersa mam szykowac do pracy ?

Nie mam nic przeciwko. Chociaż w jeden dzień żona nie będzie mnie ciągnęła na zakupy

:paqelo nie nie zawali się ale na pewno z tego powodu będą ludzie, którzy stracą pracę..

:szamano ale wiesz, że w tygodniu zakupów nie zrobisz jak nie będziesz miał pieczątki xiędza , że w niedziele byłeś na mszy?

Nie panikujcie, wystarczy jednocześnie ustawowo określić wysokość wzrostu pkb na dany rok i po kłopocie.

Z jednej strony jestem przeciwko, z drugiej za. Mieszkałem w kraju gdzie taki zakaz funkcjonuje od dawna, i nie miałem problemu z tym. Tyle że Austria to trochę inna gospodarka, inne zarobki, i inne realia rynku pracy.

Byłem kiedyś u Niemca; od 18.00 wszystko na mur zamknięte - niech ich szlag trafi, z głodu można zdechnąć.
Wprowadzenie tego u nas spowoduje większe i bezsensowne zakupy "na zapas" w piątki, w związku z czym więcej popsutej żywności pojawi się w poniedziałki na śmietnikach.
To będzie cały rezultat.
A generalnie chodzi przecież nie o dobro ludzi, tylko o to, żeby w niedzielę zamiast w hipermarketach kasę w kościołach zostawiać.

@Misiek666
Oczywiście, że tak. Jednocześnie pojawią się nowe prace. W sklepach internetowych, na tygodniu w supermarketach. Ludzie muszą kupować. Będzie chaos na początku, potem się to ustabilizuje. I tak jak napisałem, to nie są dla mnie priorytety, ale tragedii wielkiej nie będzie z tego powodu. A zawsze można zebrać podpisy z inicjatywą ustawodawczą, że np jest to ważna sprawa dla społeczeństwa i obywatele domagają się referendum, na co PiS musiałby się zgodzić, bo z takiego pisania na forum to nic nie będzie

@czary_mary
Ci co robią zakupy w niedzielę albo chodzą do Kościoła albo nie, nie widzę związku z tym. Że co, zamiast chleba to da na tacę?

:paqelo jak nie widzisz związku to pojedź do dużego miasta w niedzielę i zobacz ile ludzi jest w centrach handlowych; czarnych to gryzie

:czary_mary no... to już nawet jest pewien tryb życia... od poniedziałku do soboty w mordorze do 23:00 a potem w niedzielę Państwo Galeriaństwo. I co oni teraz będą robić w te niedziele?

I naprawdę sądzicie, że nagle ludzie, którzy w niedzielę chodzili po marketach, zaczną chodzić po kościołach?

Ależ, ja wiem ile jest ludzi w niedzielę. Tylko naprawdę uważam, że jak człowiek nie pójdzie w niedzielę do sklepu to pójdzie w inny dzień, np w sobotę, bo przecież zamiast hasania po galerii nie poleci nagle na trzy msze do Kościoła Kościół nie jest alternatywą dla sklepu. Zakaz nie spowoduje, że nagle ludzie ruszą tłumem się modlić. A może zamiast sklepu pojedze ktoś do lasu za miasto trochę odpocząć? Tak można gdybać. Z jednym się zgodzę, jest to w niesmak księżom, że ludzie spędzają całe dnie w niedzielę w sklepach, ale nie przesadzajmy też że wszystko co złe to wina czarnych jak to powiadasz, jakoś w innych państwach nie tak katolickich też to funkcjonuje i ludzie sobie radzą

:szamano nie o to chodzi; ci którzy leźli po mszy do centrum handlowego teraz nie pójdą tam więc będą mieli więcej kasy; a jak ma się więcej kasy to udaje się hojnego i więcej na tacę rzuci.

rząd już zadba o takich ludzi; przecież rząd wie lepiej czego chce naród.

Więc w czym problem? Twoja kasa?

Błąd. Da się tyle samo na tacę. Bo to nie zależy od tego ile ma się pieniędzy przy sobie, ale kto jakie ma podejście do kasy i życia.

:szamano nie, ale wolałbym, żeby ludzie książki kupowali.

Powiem szczerze, że w moim konkursie na jednodniowe głupie teorie zająłeś dzisiaj pierwsze miejsce . Ex aequo z miśkiem .

"Nie chcę, żeby ktoś mi narzucał co mam robić, ale z chęcią narzucę wam, co powinniście robić wy"