Policjant dosłownie biegł po życie, ratując niemowlę
W trakcie patrolu policjanci z Sulęcina zauważyli zrozpaczonych rodziców, którzy próbowali ratować swojego dziesięciomiesięcznego synka, który nie mógł złapać oddechu. Chłopczyk był siny i tracił przytomność. Policjanci natychmiast zabrali rodziców z dzieckiem do radiowozu i pognali na sygnale do szpitala. Po dojeździe na miejsce jeden z funkcjonariuszy wziął chłopczyka na ręce i ze wszystkich sił pognał na oddział ratunkowy, gdzie medycy ustabilizowali funkcje życiowe dziecka.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą