Szukaj Pokaż menu

Fontanna kupa (serio)

57 830  
356   22  
Zdjęcia nie pozostawiają wątpliwości. To gówniana sprawa i prawdopodobnie znajduje się w Japonii, gdzie kupa (pod każdą postacią) jest symbolem szczęścia. Tak, tak, oznacza to, że Japończyk pijąc z tej fontanny będzie wniebowzięty i czekał z ufnością na superrandkę, czy wygranie w totolotka...
/art/9789/Fontanna_kupa_(serio)

Lenin w Google Maps

62 615  
384   13  
Ktoś naprawdę się postarał i wyciął kawał lasu tylko po to, żeby  samoloty i satelity mogły odczytać wiadomość - życzenia 100 lat dla wodza rewolucji radzieckiej, Lenina.  Ciekawe kiedy to zrobili, skoro setna rocznica jego urodzin minęła w 1970 roku, a rocznica śmierci minie w 2024?
/art/9786/Lenin_w_Google_Maps

Między nami a kobietami CIV

59 179  
320   7  
Kliknij i zobacz więcej!Dbanie o stan zdrowia ukochanej jest rzeczą ważną. Zauważenie lśniących włosów i podanie bezbłędnej przyczyny czemu lśnią jest rzeczą równie ważną. Ale najważniejsze są naprawdę dobre rady, jak poderwać chłopaka!.

Zima. Za oknem śnieg, wichry jakieś, słychać wilki w lesie, biało i ponuro - wieczór zapada. Moje kochanie przeziębione. Kaszle ją męczą troszkę, ale z nosa nie siąpi. Postanowiłem wyekwipować ją w łóżko, do tego w pościel, herbatę z miodem i mnie zaraz obok. Leżymy tak w półmroku. Jest bardzo spokojnie, romantycznie. [M]oja [N]ajlepsza [P]ołówka rozgrzana od środka pysznym napojem patrzy na mnie swoimi cudownymi oczami, policzki ma zarumienione...
[MNP] - Przytul mnie mocno kochanie.
[Ja] (nie mam tutaj kwestii, przytulam i daję buziaka w policzek) - Już Ci lepiej kochanie?
[MNP] - Tak.
[Ja] - Może byśmy tak?...
Ciche przyzwolenie ze strony Mojego Szczęścia i... Kaszelek się odezwał. Podtrzymuję ją na swoim ramieniu i kaszel ustaje.
[Ja] - Przeszło? Już lepiej?
Mój Skarb Największy kiwa główką, że "tak" i kładzie mi rękę na biodrze. Zbliżam do niej usta, ona kładzie mi na nich palec, podnosi oczka ku sufitowi...
[MNP] - Słyszałeś? Chyba mi się odrywa.
...Wilki pouciekały. Kaszel mokry to zło.

by _Kidzior

* * * * *

Leżę sobie z moją dziewczyną i gadamy o czymś, nagle temat zszedł ze wcześniej obranej drogi i ona stwierdza:
- Trzepię dla jakichś korzyści, ale Tobie mogę trzepać za darmo.

Oczywiście o trzepanie rzęsami chodziło.

by Degustator86 @

* * * * *

Ostatnio miałam okazję spędzić z moją [G]orszą połówką cały dzień, tylko we dwoje. Oczywiście amorom nie było końca, ale żądna komplementów stojąc przed lustrem przeglądam się i pytam
[M] Kochanie czy mam dziś bardziej lśniące włosy niż zwykle?
(użyłam nowej odżywki pełnia blasku więc odpowiedź mogła być tylko jedna)
[G] A Nooo! Jadłaś whiskas?

by Ccekin

* * * * *

Leżymy sobie.

Ona: Kochasz mnie?
On: No tak.
Ona: No to czemu mi tego nie mówisz?
On: Bo po ch*j się powtarzać.

by Mika @

* * * * *

Sytuacja: cały wieczór chodzę w spódnicy i obcasach licząc na cudowne chwile z moim [K]ochaniem, który spędza czas przy kompie... W końcu nadarzyła się okazja, kiedy oderwał wzrok od monitora, obsypał całusami i nagle pyta:
[K] Jak się czujesz?
[ja] Ale o co chodzi?
[K] Dobrze? Źle?
[ja] Dobrze.
[K] To dziś ty na górze, bo ja się źle czuję i mi się nie chce ruszać.

by Minako_a @

* * * * *

(ja) - Kochanie, wiesz że za trzy tygodnie minie nam 2 lata?
(on) - A kupiłaś już sznur?
(ja) - Po co?
(on) - Żebym się powiesił...

by Patryczek20 @

* * * * *

Koleżanka żali się swojej przyjaciółce:
- W szkole podstawowej miałam sukienkę, którą wprost uwielbiałam. Niestety, zaczęłam dojrzewać, biodra zaczęły mi się zaokrąglać i już się w nią nie mieściłam.
Przysłuchując się temu ciekawemu monologowi jedno tylko nasunęło mi się na myśl:
- Kurcze, dawno przestałaś dojrzewać, a biodra wciąż Ci rosną.
Trochę żałuję, że nie zachowałem tej uwagi dla siebie.

by Tweedzielec

* * * * *

Po obejrzeniu meczu Polska - San Marino poszedłem do łazienki się myć, a przed telewizorem zasiadła moja małżonka. Przez szum prysznica słyszałem pyk, pyk, pyk jak zmienia kanały i nagle długie biiiiip - znak, że usiłowała włączyć Playboya, który o tej porze jeszcze był zakodowany. Rozśmieszony wygłosiłem złośliwe "He, he" (niech wie, że ja wiem), na co dobiegł mnie komentarz:
- Przez 90 minut oglądałeś takie pierd***nie a mnie żałujesz Playboya?.

by Ciamciaramcia @

* * * * *

Historia z moją już na szczęście ex. Pewnego dnia wraca późnym popołudniem do domu i oznajmia mi:
- Poznałam kogoś, odchodzę. Zabieram telewizor i samochód. Sofę i fotele możesz sobie zostawić. Po dłuższej chwili namysłu dodaje jeszcze:
- Myślisz, że za jakiś czas będziemy mogli na ten temat normalnie porozmawiać?

by Lde @

* * * * *

Tego mu nie mogę darować. [T]ygrys właśnie skończył. Marzyło mi się, aby wtedy powiedział "Kocham Cię". Aby mu to podpowiedzieć, spytałam:
Ja: Co się mówi?
[T]: Dziękuję.
Ale miał radochę.

by Marita @

* * * * *

Moja [D]ziewczyna żali się swojej [R]odzicielce jak to ją traktuję, że komputer (a.k.a. "zabawka") jest ważniejsza od niej, itd... (co naturalnie nie jest prawdą, przynajmniej nie w pełni)

D: No znowu mnie nie słucha, tylko siedzi w tej zabawce (wgrywałem jej muzykę do empetrójk). Buu, jestem dopiero jego trzecią kobietą...
R: Jak to trzecią? A pozostałe dwie?
D: No "Zabawka" i "Hania" - jego samochód - są przede mną.
Na co moja błyskotliwa riposta:
J: No ale jesteś przynajmniej w pierwszej trójce.
No i jej foch przez jakąś godzinę.

by Mikki

* * * * *

Tytułem wstępu: Kochanie Moje lubi wygrzebywać z Onetu różne "ciekawe" artykuły (chyba się nudzi w pracy). Potem mi je podsyła i każe czytać (chyba myśli, że ja też się nudzę). Czasami czytam, czasami też z komentarzami.
Akcja właściwa: [KM] dzisiaj znalazła artykuł o związku udanego seksu ze sposobem chodzenia. Poczytałem, uśmiechnąłem się, poczytałem komentarze i nastąpiła krótka wymiana maili:
[JA] Cytuję: "Orgazm nie spada sam z nieba - trzeba się go wyuczyć mozolnym praktykowaniem pod okiem doświadczonych fachowców" Może musimy bardziej poćwiczyć coś nowego?
[KM] I kto to mówi? Ten, który ma zwykle tylko jeden tekst: "To co? Wskakujesz na górę?"

by Andyk77

* * * * *

K - Ile ważysz?
Ja - No z 54 kilo.
K - O! To tyle co worek kartofli!
Ja - [niezdolna, aby wydobyć z siebie jakąkolwiek uwagę]
K - Noo, albo tyle co dwa worki cementu.

Dokładniej sytuacji nie pamiętam, ale na szczęście nie jest zbyt istotna. Fakt faktem - zrobiłam jakąś głupią minę. Oto co usłyszałam:
K - Nie rób takiej miny - wyglądasz jak wściekły turbo troll!

Teraz czas na mnie. Przekłułam sobie ucho. Tłumaczyłam K dlaczego, przynajmniej na początku, muszę w kolcach także spać. Wywód trwa już jakiś czas, aż w końcu:
Ja - No bo wiesz, nieużywana dziurka zarasta.
Na jego reakcję w postaci wybuchu gromkiego śmiechu nie musiałam długo czekać...

by BluesBabe

* * * * *

Przytrafiło mi się ostatnio spędzić kilka godzin z towarem na targu i gdy moje Kochanie spacerowało sobie pomiędzy straganami dojrzałam parę sędziwych staruszków, którzy patrzeli na siebie z ogromną miłością i trzymali się za ręce .Poruszona tym widokiem zapytałam mojego Ukochanego jak wrócił:
Ja: Skoro mam kilka kilogramów za dużo to i tak mnie kochasz?
Na co On: YYHHY.
Jakoś ta jego odpowiedź nastawiła mnie bardzo pośmiewnie i kontynuowałam mój wątek zadając kolejne pytanie chociaż z góry wiedziałam, że będzie nieco odbiegał od moich oczekiwań .
Opowiedziałam mu o widoku staruszków i zapytałam:
- Czy jak będę taka stara i pomarszczona to czy nadal będzie mnie kochał ?
On: YHY, ale w moim przypadku to się nie sprawdzi, bo pociągnę może z 5 lat jeszcze.
Nie wytrzymałam ze śmiechu i mu odpowiedziałam:
- Ja też jeszcze z 5 lat będę ciągnęła, a potem to już nie.

by Danka435

* * * * *

Mój luby o poranku:
"To co? Idziemy pod prysznic? A potem się kochać? A potem pod prysznic , a potem się kochać, i pod prysznic i kochać się i pod prysznic i kochać się... K**wa! Odkryłem Perpetuum mobile!"

Dawno temu [k]umpel podczas rozmowy o problemach uczuciowych i moim braku faceta postanowił mnie podbudować. Po klasyczny stwierdzeniu, ze przecież mogę mieć każdego, trochę to zobrazował :)
[k]: On podchodzi, ty go oglądasz, wąchasz czy ładnie pachnie. Mówisz mu:
- Teraz jesteś mój.
Chwytasz go za penisa przez jeansy i mówisz:
- On tez jest mój i tylko mój.
Ja bym poleciał na coś takiego.

by Lukrecja_borgia

Mówisz, że dziś słaby numer? To przestań mówić i zrób coś, by był lepszy. Seria Między nami a kobietami może istnieć cały czas. Dzięki Tobie. Masz jakąś zabawną historyjkę, wpadkę lub lapsus, który zdarzył się w Twoim związku? Jeśli tak - to klikaj tu i ślij do mnie. W jako temat wpisz MNAK!

Uwaga! Znaczek @ widnieje przy nickach osób, które jeszcze nie mają konta na tej najlepszej stronie na świecie!
320
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Lenin w Google Maps
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Gdyby wierzyć poniższym odkryciom, historia świata wyglądałaby zupełnie inaczej
Przejdź do artykułu Krótki Kurs Spławiania Frajerów
Przejdź do artykułu Cierpienia, które mężczyźni muszą znosić dla swoich kobiet
Przejdź do artykułu Między nami a kobietami CIII
Przejdź do artykułu 12 lifehacków tak idiotycznych, że niemal genialnych
Przejdź do artykułu Między nami a kobietami CII
Przejdź do artykułu Rzeczy w Europie, które trudno pojąć amerykańskim umysłom
Przejdź do artykułu Toster - drukarka
Przejdź do artykułu Między nami a kobietami CI

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą