Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Najmocniejsze cytaty – Adrian Zandberg chce dodatkowego podatku od trzeciego mieszkania

37 709  
183   230  
Dzisiaj:
  • Były „paskowy” z TVP żali się, że nie może znaleźć pracy
  • Posłanka Suwerennej Polski przekonuje, że religia jest lepsza od innych przedmiotów
  • Senator Koalicji Obywatelskiej twierdzi, że 100 konkretów na 100 dni to tylko takie hasło
  • Putin oświadczył, który kandydat na prezydenta USA mu bardziej pasuje

#1. Adrian Zandberg chce dodatkowego podatku od trzeciego mieszkania


W Polsce obecnie mało kogo stać na własne mieszkanie, a wiele wskazuje na to, że będzie jeszcze gorzej. Program Bezpieczny Kredyt 2% sprawił, że ceny w krótkim czasie wzrosły o 30%. W związku z tym rząd postanowił... wprowadzić program z kredytem 0%, aby jeszcze bardziej napompować kieszenie deweloperom i bankom, a przecież nie tędy droga, a przynajmniej tak twierdzi Adrian Zandberg z partii Razem.

Zandberg przekonuje, że tutaj kosmetyczne zmiany są na nic i trzeba podjąć drastyczne kroki. Takim krokiem ma być progresywny podatek katastralny od trzeciego posiadanego mieszkania.

Trzeba zbudować większość w parlamencie, która będzie gotowa poprzeć taki projekt ustawy. Inne partie boją się tego rozwiązania.

To jednak nie jedyny pomysł, który przedstawił Zandberg:

Jesteśmy przekonani, że kosmetyczne zmiany nie rozwiążą problemu. Potrzebujemy strategicznie postawić na budownictwo społeczne, przekazywać 1 proc. PKB do samorządów na budowę mieszkań czynszowych.
Jesteśmy tutaj dosyć konsekwentni. Od lat mówimy o tym, że dopłacanie do kredytów oznacza dopłacanie do sektora deweloperskiego i dla banków. Przynoszą odwrotny cel.

Jego pomysł w pełni popiera sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii, Krzysztof Kukucki:

Kwestią do ustalenia pozostaje granica, od której należy go płacić. Nie wiem, czy powinno być to dwa, trzy czy pięć mieszkań. Nie możemy jednak pozwalać na to, aby mieszkania były uznawane za lokatę kapitału, która jest pozbawiona opodatkowania

#2. Były „paskowy” z TVP żali się, że nie może znaleźć pracy


Pamiętacie jeszcze Bartosza Gonzaleza? Byłego „paskowego” z TVP, który swego czasu opowiadał o obrzydliwych praktykach, jakie miały miejsce w państwowej telewizji? Wielu pewnie już zdążyło o nim zapomnieć, jednak on sam robi co może, abyśmy o nim nie zapomnieli. W ostatnim czasie Gonzalez żalił się na swoją obecną sytuację. Miał również żal, że jego byli koledzy wciąż pracują w TVP mimo zmian, jakie tam zaszły:

Przecież po zmianie władzy zostało tam mnóstwo ludzi z dawnej TVP. Ba, niektórzy przetrwali już z siedem ekip, choć to trudne do wyobrażenia. Nie wiem, jak można mieć w takiej sytuacji spokojne sumienie. Fascynuje mnie też ta obecna fala ludzi, którzy zatrudniają się w TVP, jakby nie rozumieli, jak ona działa.
Zostają tylko ci, którzy mają umiejętność funkcjonowania w takiej sytuacji. Mają grubą skórę i siedzą cicho. Też mogłem siedzieć cicho, nic nie mówić, nie zdecydować się na poprzedni wywiad, a dziś spokojnie wrócić do TVP, może nawet w lekko bohaterskiej otoczce tego, który został wyrzucony przez Pereirę, przez poprzednią ekipę. Ale wolałem się zbuntować i opowiedzieć prawdę. A teraz płacę za to cenę.

Gonzalez narzeka również, że mają go „za PiS-owca”, choć został on wyrzucony jeszcze przed zmianą władzy:

Jestem w środowisku uważany za PiS-owca, co jest zupełnie absurdalne i paradoksalne, bo to przecież PiS mnie wyrzucił. Chciałem przypomnieć bieg wydarzeń: zostałem wyrzucony z TVP w sierpniu, długo przed wyborami, kiedy PiS był w pełni przekonany o kolejnym zwycięstwie i w perspektywie: o umacnianiu swojej władzy. Nie pasowałem im, bo nie robiłem wszystkiego tak, jak mi kazali i jak robili inni.
W jednej z firm, do której próbowałem się dostać, usłyszałem, że jestem „niezatrudnialny”. Za duży smród się za mną ciągnie. Ale ciągle się staram, wysyłam kolejne CV, chodzę na rozmowy. Nic z tego nie wynika. Mam dużo wolnego czasu, więc wróciłem do pisania.
Szkoda, że nikt nie pamięta o tych, którzy nam te paski i belki pisali, o tych, którzy czytali na antenie inne rzeczy przez nich przygotowywane. To był cały, wielopoziomowy mechanizm propagandy. »Paskowi« byli tylko jej drobnym elementem.

#3. Posłanka Suwerennej Polski przekonuje, że religia jest lepsza od innych przedmiotów


Trwa żywiołowa dyskusja dotycząca zapowiadanych przez resort edukacji zmian. Chodzi oczywiście o lekcje religii w szkołach. Wedle planów ocena końcowa z religii ma nie być wliczana do średniej. Dodatkowo redukcji ma ulec liczba godzin, a religia ma odbywać się na pierwszej lub ostatniej godzinie lekcyjnej, aby dzieci, które nie chcą na nią uczęszczać, mogły bez przeszkód przychodzić godzinę później lub też wychodzić godzinę wcześniej.

Oczywiście nie wszystkim się to podoba. Wśród nich znajduje się posłanka Suwerennej Polski Maria Kurowska:

Religia jest nie tyle gorsza, co moim zdaniem jest jeszcze lepsza od innych przedmiotów. Ona nas usposabia nie tylko do życia tu na Ziemi, abyśmy byli w porządku wobec ludzi, abyśmy ludzi szanowali, kochali, kochali Pana Boga. Pierwsze dwa przykazania naszej religii chrześcijańskiej – bo ta jest nauczana głównie – to jest, kochaj Pana Boga i bliźniego.

#4. Senator Koalicji Obywatelskiej twierdzi, że 100 konkretów na 100 dni to tylko takie hasło


Senator Adam Szejnfeld był ostatnio gościem Wojciecha Dąbrowskiego w Polsat News. W pewnym momencie temat zszedł na realizację obietnic wyborczych przez Donalda Tuska. Redaktor zapytał więc, jak zamierzają zrealizować swoje „100 konkretów” w 100 dni, skoro zrealizowali zaledwie kilka z nich, a czasu ubywa:

– Czy nie za dużo naobiecywaliście w kampanii? Że zbyt szybko zrealizujecie pewne postulaty. Cały czas jest wypominane, że PO, KO ma tych sto postulatów, sto konkretów na sto dni. Ludzie liczą, patrzą, stu na pewno nie będzie. Zbliżamy się do 60. dnia i brakuje sporo. Może to było zbyt pochopne? – zapytał Dąbrowski.
– Nigdy w życiu bym nie pomyślał, że sto tak gigantycznych rzeczy, ktoś odbierze, że nie będą realizowane w ciągu kadencji, czyli czterech lat, tylko kilkunastu tygodni. Przecież to zupełnie niemożliwe i my tego nie deklarowaliśmy. Nie chciałbym przypominać deklaracji rządu PiS, dziesiątek, które przez osiem, nie tygodni czy miesięcy, ale osiem lat, nie zostały zrealizowane – odpowiedział Szejnfeld. Po czym dopytał – Chce pan, żebym powiedział, że nikt nie powiedział, że to jest sto konkretów na sto po sobie następujących dni? No chyba nie. No przecież nie na trzy miesiące.


#5. Putin oświadczył, który kandydat na prezydenta USA mu bardziej pasuje


Władimir Putin udzielił ostatnio wywiadu Wszechrosyjskiej Państwowej Kompanii Telewizyjnej i Radiowej. Dziennikarz w pewnym momencie zapytał go, który z zapowiadanych kandydatów na prezydenta USA byłby dla Rosji lepszym partnerem. Odpowiedź, której Putin udzielił, może niektórych nieco zaskoczyć:

Joe Biden. Jest osobą bardziej doświadczoną, przewidywalną. (...) Ale będziemy współpracować z każdym amerykańskim przywódcą, któremu ufa amerykański naród.
Dopytano go również o to, co uważa na temat stanu zdrowia obecnie urzędującego prezydenta USA Joe Bidena:

Myślę, że wewnętrzna kampania polityczna, kampania wyborcza, nabiera tempa w Stanach Zjednoczonych, przybiera coraz ostrzejsze formy. I niewłaściwe jest, abyśmy ingerowali w ten proces.
Słuchaj, spotkałem się z Bidenem w Szwajcarii, to było trzy lata temu. Już wtedy mówiono, że jest niekompetentny. Nic podobnego nie zauważyłem. (...) A to, że gdzieś, wysiadając z helikoptera, uderzył się w głowę? No cóż... Kto w naszym kraju nie uderzył się gdzieś w głowę, niech pierwszy rzuci kamieniem.

W poprzednim odcinku: Roman Kosecki komentuje wpierdziel syna w Fame MMA

3

Oglądany: 37709x | Komentarzy: 230 | Okejek: 183 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

09.05

08.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało