Zwykle oglądając piękne zdjęcia dzikich zwierząt zachwycamy się kunsztem fotografa, a niejeden pomyśli o wysokiej klasy sprzęcie, jaki posłużył do ich zrobienia. Ale zapominamy, że nierzadko takie fotki są pstrykane z ekstremalnie małych odległości, a żeby je zrobić fotograf musi zdobyć zaufanie zwierzęcia i podejść... naprawdę blisko.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą