To dobre dla zakompleksionych desperatów, którym brak odwagi nie pozwala zbliżyć się do żywej laski na odległość bliższą niż dwa metry! - tak powie większość samców alfa. Patrząc jednak na nowoczesne zabawki dla dorosłych, pewnie większość z tych mężczyzn szarpałoby sztuczne kobiety niczym Reksio szynkę.
Współczesne seks-lalki tak bardzo przypominają istoty ludzkie, że aż zastanawiamy się, czy dymanie czegoś takiego nie dałoby się podpiąć pod nekrofilię…
Dziś, dzięki artystce
Sharon Marie Wright przyjrzymy się lalkowej sekcji zwłok.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą