Czego nie wiesz o Erneście Hemingwayu?
Kroopek
·
20 sierpnia 2013
92 370
230
18
Laureat Nagrody Pulitzera i Nobla. Autor książki "Stary człowiek i morze", prawdziwy macho amerykańskiej literatury i osobliwy ekscentryk. Rzućmy okiem na jego postać i zobaczmy, czego o nim nie wiemy.
Bohaterowie zdarzają się nie tylko wśród ludzi. Przed wami historia pewnej dzielnej kotki, która uratowania swoich dzieci omal nie przypłaciła życiem.
30 marca 1996 roku w jednym z garaży w Nowym Jorku wybuchł pożar. Straż pożarna przyjechała na miejsce bardzo szybko i przystąpiła do akcji. W trakcie gaszenia pożaru jeden ze strażaków zauważył kotkę, która pojedynczo wynosiła z płomieni swoje kocięta. Miała ich pięcioro, więc aż pięciokrotnie musiała wchodzić do płonącego pomieszczenia.
Kocia mama wyszła z akcji ratowniczej w bardzo złym stanie - miała poparzone łapy, poważnie poranione uszy i oczy. Po wyciągnięciu z ognia ostatniego dziecka, Scarlett (bo tak nazwali ją weterynarze) dotknęła pyszczkiem każde z nich, żeby sprawdzić, czy żyje, a następnie straciła przytomność.
Hospitalizacja zwierzęcia zajęła trzy miesiące, jednak wiadomo było, że do końca życia kotka będzie musiała przyjmować specjalne leki, np. krem do oczu, który należało nanosić trzy razy dziennie. Z kociąt uratowanych przez Scarlett przeżyły cztery osobniki.
Historia bohaterskiej kotki obiegła cały świat i w Lidze Obrony Zwierząt rozdzwoniły się telefony nie tylko z Ameryki, ale także z innych krajów. Na Dzień Matki Scarlett otrzymała kartki z życzeniami, a na ogłoszenie w sprawie adopcji kotki nadesłano aż 700 zgłoszeń. Po dwa kocięta przygarnęły rodziny z Long Island, a samą Scarlett adoptowała Karen Wellen.
Scarlett przeżyła ze swoją właścicielką 10 lat.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą