Szukaj Pokaż menu

Klasyczne gry w prawdziwym życiu

51 676  
222   11  
Drodzy developerzy gier! Przeniesienie 8-bitowych staroci do XXI wieku przez umieszczenie ich w realnych sceneriach to mógłby być lepszy pomysł niż kolejne wersje 3D!

Kliknij i zobacz więcej!

Wielopak Weekendowy CDLXIX

78 530  
312  
Dzisiaj przejdziemy się po lubelskim targowisku, dowiemy się, co jest najważniejsze w boksie oraz poznamy prawdziwie stresującą pracę...

Lublin. Targowisko na Podzamczu. Z żuka gostek sprzedaje kapustę. Na tabliczce napisał:
1 kapusta - 13 złotych;
3 kapusty - 40 złotych.
- Poproszę jedną kapustę - prosi klient. Płaci 13-staka, zabiera kapuchę. I tak trzy razy. Po czym mówi:
- Kolego, kupiłem 3 kapusty za 39 złotych, choć ty napisałeś, że za 3 należy się 40. Aleś ty debil!
- Taaa, kuźwa, następny geniusz... - mruczy rolnik. - Każdy kupuje po 3 kapusty i uczy mnie marketingu...

by Leszek_z_balkonu


* * * * *

- Słyszę głosy.
- Kiedy?
- Nawet teraz.
- Ile słyszysz głosów?

Autentyki CDLV - Mały kotek

55 076  
242   6  
Dziś w autentykach poznamy tatę - mistrza ciętej riposty, sfrustrowaną kobietę, której remontowali łazienkę, panią, która chciała wejść poza kolejką i małego znalezionego kotka.

U BABCI NA URODZINACH


Sytuacja dzieje się na wczorajszej imprezie urodzinowej mojej babci.

Na stole stoi zrobiona przez dziadka "miodówka" (wódka z miodem). Nie za bardzo miałem ochotę na takie dziwactwo, więc zapytałem:
- Ma babcia czystą?
Na to mój tata:
- Sugerujesz, że babcia się nie myje?

by sexmisiek

* * * * *

EGZAMIN

Egzamin z Podstaw Konstrukcji Maszyn, I termin, dr O.: Którego mamy dzisiaj?
Student X: 17 czerwca?
dr O.: Kto dziś obchodzi imieniny? Zaraz sprawdzę… Marcjan, Adolf… Ma ktoś tak na imię?
(na sali cisza, w końcu kilku studentów mówi, że nikt)
A ma ktoś na imię tak jak ja, Emilian? Nikt? A może tak jak ja mam na drugie Marian? Też nikt?... Szkoda, bo byłbym skłonny ich zwolnić z egzaminu.
Egzamin z tego samego przedmiotu, drugi termin, ostatnie minuty, nagle z sali student X, mający akurat tego dnia urodziny:
Panie doktorze, a jeśli ktoś ma dzisiaj urodziny, to co?
Dr O.: To wszystkiego najlepszego życzę!

by stx

* * * * *

ZMĘCZENIE FACHOWCA

Po czterech tygodniach kompletnej rozwałki łazienki, jej remont dobiega końca. Nie odnajduję już w sobie żadnych najgłębszych pokładów życzliwości dla ludzi pomimo, że widać już, że - w odróżnieniu od wielu innych inwestycji - moja łazienka zostanie oddana do użytku przed Euro. Jednak jeszcze wczoraj wciąż nie było możliwości zainstalowania w niej żadnych urządzeń sanitarnych.

Wczorajsza temperatura wszystkim dała do wiwatu. Moje (nie)szczęście (dbające w domu o fachowca, który po wykopaniu poprzedniego partacza, haruje nad ratowaniem tej ruiny) raportuje mi w ciągu dnia, jaki ten Zdzicho biedny - pot się z niego leje strumieniami, ledwo zipie... I co by tu jeszcze zrobić, by mu ułatwić i uprzyjemnić tę niewdzięczną robotę w takim upale i duchocie. Warknęłam jadowicie do słuchawki:

- Niech weźmie prysznic!

by Liiina

* * * * *

NOWE SŁÓWKO


Kilka dni temu ciocia opowiedziała mi pewną historyjkę.

Jej 6-letni synek Piotruś usłyszał w telewizji słowo "pedofil". Szybko popędził do mamy.
- Mamo, co to jest pedofil?
- Noo... to jest taki pan który robi dzieciom krzywdę.
Nazajutrz mały trochę rozrabiał, więc tata dał mu niewinnego klapsa. Wtem Piotruś wrzasnął:
- To bolało, ty pedofilu!

by megara18

* * * * *

F1 I INNE WYZNANIA

Współlokatorka i jej mama, kobieta 55+, siedzą przed telewizorem. Leci akurat Formuła 1.
Nagle na ekranie pojawia się Pastor Maldonado, chwilę potem jego nazwisko w formie pisanej. Beata patrzy dziwnym wzrokiem i komentuje:
- Pastor? Jak można mieć na imię Pastor? Pomyślałabym raczej o duchownym.
- No fakt, dziwne. A wiesz, że ja przez całe życie myślałam, że Brad Pitt to jakiś mnich? Tak jak np. Brat Benedykt czy coś. Tylko ta Angelina mi coś nie pasowała. Ale skąd ja mogę wiedzieć, jakie oni mają zwyczaje w tej Ameryce?

Umarłam.

by hrabinadesroutoutou

* * * * *

A teraz chwila przerwy na stare dobre czasy, czyli wspominki sprzed 300 odcinków. Tak, to się działo prawie 6 lat temu.

ZASTĘPSTWO

Zmieniła nam się na jakiś czas sekretarka. Z typowej blondi na jeszcze bardziej typową blondi i to na dodatek pinkowatą.
Przyjechali przed momentem [K]ontrahenci, to ja grzecznie pytam czy coś wypiją. Oni "niestety" wybrali tylko kawę. Wołam więc [S]ekretarkę i mówię co i jak.
[S] - Jakiej kawy się panowie napiją?
[K] - Sypanej.
[S] - Ale naturalną czy rozpuszczalną?
Po chwili [S] wybiega z kuchni i pyta:
[S] - Kawa ma być ze śmietanką?
[K] - Nie. Ma być czarna i gorzka.
[S] - Z cukrem?

by Sebro

* * * * *

TEGO NIE WIE

Stoi przede mną w kolejce osiedlowy [K]oneser wyrobów alkoholowych i pyta [P]ani zza lady:
[K] - Śefowo, będzie jutro dziki zachód? (chyba wyno jakoweś, bo patrzył na właściwą półkę)
[P] - (z założenia mało przyjemna) Panie! A co ja ku**a jasnowidząca jestem?
[K] - (całkowicie niezrażony) Czy jasnowidząca to nie wiem...

by Tomiszcze

* * * * *

A TY GDZIE NIE BYŁEŚ NA WAKACJACH?

Firma komputerowa - bohaterami są (S)przedawca i (K)urier.
[S] - A wiesz, byłem ostatnio na wczasach - Francja, Włochy.
[K] - Nigdy nie byłem we Francji, we Włoszech też nie byłem... O panie, gdzie ja to nie byłem.

by behi


I powracamy do autentyków teraźniejszych:

* * * * *

DROGA DEDUKCJI


Odnawiamy mieszkanie, więc straty muszą być. Przy okazji jednej z wielu ciekawych robót młotek wymsknął się z dłoni mojego (nie)szczęścia i spadając z wysokości okapu kuchennego wyrżnął w kuchenkę odłupując kawałek emalii.
Moje (nie)szczęście, oceniając z wysokości efekty swoich działań, lekko zbagatelizowało incydent:
- I tak mieliśmy w planach nową płytę.
Ponieważ w takich sytuacjach pełnie rolę wiernego giermka (pomocnika fachowca) w bezpośredniej bliskości - lekko skamieniała skonstatowałam:
- Acha... Gdyby ten młotek piżgnął mnie w czerep - stwierdziłbyś, że i tak miałeś się rozwieść...

by Liiina

* * * * *

URODZINY PRABABCI

Moja prababcia robiła swoje 80 urodziny w restauracji. W pewnej chwili mój kuzyn (6 lat) podchodzi do kelnera z kieliszkiem i mówi:
- Lej pan, póki ojciec nie patrzy.
Kelner zaniemówił

by blondii

* * * * *

REJESTRACJA

Opowiedziane przez moją żonę:
Miejsce akcji:
Szpital im. ks. Anny Mazowieckiej, Warszawa, ul. Karowa 2, dłuuuga kolejka do rejestracji.
Występują:
- Ja - 9 miesiąc ciąży (czyt. spuchnięta, zmęczona, zła, w danym momencie głodna i z pełnym pęcherzem).
- bliżej nieokreślona ilość ciężarnych na różnych etapach ciąży stojących za mną w dłuuugiej kolejce do rejestracji.
- Ona - ok. 6 miesiąc ciąży.

Akcja:
Godz. 9:30, dłuuuga kolejka do rejestracji- czynne tylko jedno okienko. Upał, atmosfera nerwowa, hormony wręcz latają w powietrzu, ale przede mną już tylko jedna dziewczyna, więc zniecierpliwiona przestępuję z nogi na nogę. Nagle praktycznie znikąd pojawia się Ona i podchodzi do okienka bez kolejki! Ja tu ledwo stoję, widzę prawie na żółto, bo mocz mi oczy zalewa, a ta franca pcha się bez kolejki! Nie wytrzymałam.
Ja: - Przepraszam bardzo, ale tu jest kolejka. - rzekłam kulturalnie.
Ona: - Ale ja jestem w ciąży. - odpowiedziała z pretensją w głosie.
Ja: - (wskazując na swój spory już brzuch) A ja to mam wzdęcia, co?!

Dłuuuga kolejka zaryczała ze śmiechu.
Ona: - (czerwona jak flaga Chińskiej Republiki Ludowej) Oooo... yyyy... to... przepraszam...
I uciekła.

by Sp4cem4n

* * * * *

TEST

Uwielbiany przez wszystkich studentów, siwobrody pan doktor prowadzi konsultacje przed egzaminem, więc na sali sporo osób. Doktor znany z tego, że lubi opowiadać różne śmieszne i pouczające historyjki, komunikuje że opowie nam kolejną z nich.
Dr: Przeprowadzę na was test, o którym przeczytałem w prasie. W którym z dwóch krajów wolelibyście żyć? W pierwszym policjant zatrzymał dziewczynę jadącą rowerem i wlepił jej mandat za to, że mając zbyt ładne nogi nie jechała w spodniach tylko w spódnicy, czym mogła rozpraszać kierowców, co z kolei mogło skończyć się wypadkiem. W drugim dziewczyna która przegrała zakład musiała przebiec przez miasto w samych stringach... W którym kraju wolelibyście żyć?
(studenci na to, że w tym drugim).
- Pierwszy kraj to USA, a ten który wybraliście to Rosja. Tak myślałem że wybierzecie Rosję (z szatańskim uśmiechem) bracia Słowianie!

by wilku

* * * * *

MAŁY KOTEK

Przygarnąłem niedawno porzuconego na ulicy kotka, a jako że mam już dwa, dla kolejnego postanowiłem znaleźć jakieś lokum.
Zarzuciłem info w twarzoksiążce, na które odpowiedział kumpel z bractwa.
Jako że nie był do końca zadeklarowany, postraszyłem go, że jeśli kota nie przygarnie, nazwę go jego imieniem (dopatrzyłem się u nich nawet wielu podobieństw).
Kota przygarnął i... nadał mu moje imię.
Takiej opcji nie przewidziałem...

by Ethan-Ring

Chcesz poczytać więcej autentyków, wejdź na nasze forum "Kawałki mięsne". Jeżeli chciałbyś opowiedzieć jakąś zabawną historię ze swojego życia, możesz zrobić to na forum (koniecznie zaznaczając przy wątku taki znaczek: ), lub wysłać ją TYM TAJNYM KANAŁEM W tytule maila wpisz Autentyk.

242
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Wielopak Weekendowy CDLXIX
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Miejska demolka ostatniego kowboja Ameryki
Przejdź do artykułu 12 faktów o pasie cnoty. Rzeczywistość była dość brutalna
Przejdź do artykułu Anegdoty z marszałkiem Piłsudskim w roli głównej
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu Jak dobrze zaplanować emeryturę?
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu LG KP500 COOKIE - GWIAZDORSKA PRZESZŁOŚĆ
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy II

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą